Doświadczam


Na Iwana, na Kupała

Na Iwana, na Kupała

08.08.2019

Dziesiątki aut, tysiące ludzi. Grille, stoliki, namioty. Wielki piknik. Festyn w Dubiczach Cerkiewnych jak zawsze radosny, rodzinny, rojny.

Pod obstrzałem

Pod obstrzałem

27.04.2019

Ostrożnie wychylił głowę zza małego wybrzuszenia terenu i zlustrował najbliższą okolicę. Wie, że oni tam są. Słyszał ich, bo są niezdarni i głośni. Widzi ruch po lewej, zza pnia sosny wystaje gruby tyłek jednego z nich. Unosi broń nieznacznie ponad grunt i zgrywa muszkę ze szczerbinką na linii strzału. Nie spieszy się, poprawia kierunek biorąc poprawkę na wiatr. Zsuwa palec z kabłąka na język spustowy i strzela.

Zlot hydraulików w Rapie

Zlot hydraulików w Rapie

22.04.2019

Wykombinowaliśmy sobie tradycyjną (to taka nowa, świecka tradycja) wielkanocną wycieczkę. Długo i szczegółowo rozważaliśmy dokąd pojechać i ten dogłębny namysł przyniósł po dwóch minutach destynację: Rapa. Konkretnie: Piramida w Rapie.

Muzeum Polin, czyli co wspólnego mają ze sobą Żydzi i pająki

Muzeum Polin, czyli co wspólnego mają ze sobą Żydzi i pająki

26.02.2019

Dziś stolicznej ekskursji ciąg dalszy. Nogi powiodły nas spod PKiN na Anielewicza 9, do Muzeum Historii Żydów Polskich Polin. Dziewczyny, bardziej obyte w świecie (i leniwe, ale pssst) chciały podjechać tam komunikacją miejską, ale ja, zaprzysięgły prowincjusz z dziada pradziada przekonałem je, że łatwiej i szybciej będzie pieszo. A tak po prawdzie to zwyczajnie nie mogłem zorientować się, czy takie wielkie czerwone M to McDonalds, czy warszawskie metro i po prostu bałem się zejść pod ziemię. Gdyby Bóg chciał, żebyśmy łazili tunelami, to by nas ślepymi stworzył przecie. Po powierzchni ziemi, na nogach też się da i to bezpieczniej. Wystarczy tylko w porę uskakiwać przed pędzącymi hulajnogami, uważając, by nie potknąć o porzucone w różnych dziwnych miejscach … hulajnogi. Warszawa hulajnogami stoi. Stoi, leży i jeździ.

Body Worlds, czyli pociąg do kultury

Body Worlds, czyli pociąg do kultury

23.02.2019

Właściwie to do Pałacu Kultury i Nauki i nie jakiś tam pociąg, ale Intercity! To ważne, bo człowiek spodziewa się, że jak kupuje bilety na pociąg, to je po prostu kupuje (przez internet nawet, taka technologizacja polskich kolei), ma i jedzie. Okazuje się, że to nie do końca takie proste i oczywiste.

Kanał RSS

Cytuję losowo


Wie pan, ja myślę, że to idzie po połowie. Połowa ludzi chce żyć, a druga połowa ludzie się męczy. Męczy siebie, innych, ale żyje, bo żyć po prostu wypada. Niejeden zdecydowałby się na skok z wysokiego bloku, gdyby nie rodzina, dzieci, żona, mąż. Oni żyją tylko dlatego, żeby innym przykrości nie robić. I tym robią im największą przykrość. Tak w kółko.
Hubert Klimko-Dobrzaniecki
Preparator
cytatów wszystkich całe mnóstwo →

O blogu


Umysłowy refluks. Osobisty magazyn zbłąkanych myśli, wypluwek z mniemaniami, drzazg spośród zwojów, niespodziewanych zapisków i notatków. Tak widzę i słyszę (więcej zmysłów nie pamiętam) świat. Nie twierdzę, że świat taki właśnie jest, nie twierdzę, że mam rację. Dlaczego jednak miałbym zawsze zakładać, że jej nie mam? Jest to przecie racja na miarę moich możliwości i jedyna, jaką mam. We łbie. Moja mała dzielna racja wśród wielkich kiełbi.

O blogu

Pokategoryzowałem