Prezent na Waletynki
Zdjęcie: George Dolgikh

Prezent na Waletynki

napisał: Urodzony Bluźnierca
dnia 14.02.2019

A co, kiedy miłość twego życia pasjonuje się kanałami Investigation Discovery, Crime+Investigation Polsat, 13 ulica i podobne? Co, kiedy po wielokroć ogląda te same historie o zabójstwach i morderstwach? Co, gdy wsłuchuje się w kulisy zaplanowanych zabójstw żon, mężów, własnych rodziców, cudzych dzieci? Śledzi, jak policja rozwiązywała te sprawy, w jaki sposób dochodziła do prawdy o zdarzeniu. Uważnie przygląda sprawom nierozwiązanym.

Co sobie myślisz? Zwyczajnie jest zaciekawiona? Być może. A może boi się ciebie? Może chce wyłapać małe nieścisłości w historii twojego życia. Tej, którą przez lata ją karmiłeś? Może dostrzega w twoim zachowaniu oznaki przyszłego zagrożenia z twojej strony? Może chce tylko być gotowa na to, aby tych oznak nie przegapić w przyszłości?

A może ma jakieś straszne doświadczenia z przeszłości, którą przed tobą zataiła? Nie sądzisz przecież, że opowiedziała ci wszystko? Nie masz jak tego sprawdzić, więc może powinieneś zacząć ją baczniej obserwować? Tylko co to da? To przecież ona ogląda te programy, ma większą od ciebie wiedzę, większe doświadczenie. A może ma plan? Może coś szykuje?

No tak, jednak to miłość twego życia, a dziś są Walentynki. Jak rozumuje prawdziwy twardziel? Ano, “skoro coś planuje, niech zrobi to dobrze” - myśli. I kupuje jej na Walentynki prezent w postaci książek:

Walentynki

Tak, są takie ksiażki!


Tagi


Nieśmiało zachęcam:

Podziel się, udostępnij, skrytykuj, albo złośliwie pochwal, jakkolwiek skomentuj.

Komentarze


Więcej do czytania:


Kanał RSS

Cytuję losowo


Umysł europejski uznaje, że ma granice, akceptuje swoją niedoskonałość, jest sceptyczny, wątpi, stawia znaki zapytania. W innych kulturach tego ducha krytyki nie ma. Więcej — są one skłonne do pychy, do uznawania wszystkiego, co własne, za doskonałe, słowem — są one w stosunku do siebie bezkrytyczne. Winą za całe zło obarczają wyłącznie innych, inne siły (spiski, agentów, obcą dominację w różnych formach). Wszelką krytykę uznają za złośliwy atak, za przejaw dyskryminacji, za rasizm itd. Przedstawiciele tych kultur traktują krytykę jako osobistą obrazę, jako rozmyślną próbę ich poniżenia, nawet jako formę znęcania się. Jeżeli powiedzieć im, że miasto jest brudne, traktują to, jakby ktoś powiedział, że sami są brudni, że mają brudne uszy, szyje, paznokcie itd. Zamiast ducha autokrytyki noszą w sobie pełno uraz, kompleksów, zawiści, zadrażnień, dąsów, manii. To powoduje, że są kulturowo, trwale, strukturalnie niezdolni do postępu, do wytworzenia w sobie, wewnętrznie, woli przemiany i rozwoju.
Ryszard Kapuściński
Heban
Czy my, Polacy, aby na pewno jesteśmy Europejczykami w Europie?
cytatów wszystkich całe mnóstwo →

O blogu


Umysłowy refluks. Osobisty magazyn zbłąkanych myśli, wypluwek z mniemaniami, drzazg spośród zwojów, niespodziewanych zapisków i notatków. Tak widzę i słyszę (więcej zmysłów nie pamiętam) świat. Nie twierdzę, że świat taki właśnie jest, nie twierdzę, że mam rację. Dlaczego jednak miałbym zawsze zakładać, że jej nie mam? Jest to przecie racja na miarę moich możliwości i jedyna, jaką mam. We łbie. Moja mała dzielna racja wśród wielkich kiełbi.

O blogu

Pokategoryzowałem