Gdy jesteś samotny, gdy możesz pozwolić sobie na większe od innych zaangażowanie, gdy nie hamuje cię codzienność, gdy przyziemność możesz zignorować, to jest szansa na to, że zbudujesz coś wspaniałego. Jeśli nie popadniesz w szaleństwo radykalizmu. Samotność to świetny grunt dla radykalizmu.
Umysłowy refluks. Osobisty magazyn zbłąkanych myśli, wypluwek z mniemaniami, drzazg spośród zwojów, niespodziewanych zapisków i notatków. Tak widzę i słyszę (więcej zmysłów nie pamiętam) świat. Nie twierdzę, że świat taki właśnie jest, nie twierdzę, że mam rację. Dlaczego jednak miałbym zawsze zakładać, że jej nie mam? Jest to przecie racja na miarę moich możliwości i jedyna, jaką mam. We łbie. Moja mała dzielna racja wśród wielkich kiełbi.