Dlaczego wolę pisać niż mówić

Dlaczego wolę pisać niż mówić

napisał: Urodzony Bluźnierca
dnia 01.11.2020

Jest kilka powodów. Prostych, banalnych właściwie. Nie wiem, który najważniejszy, więc: po pierwsze, kiedy piszę mam więcej czasu na zastanowienie się. Może wolno myślę?

Następnie, po pierwsze dlatego, że nikt mi nie przerywa, nie wchodzi w słowo, nie przekrzykuje. Nie przeszkadza po prostu. Dalej, po pierwsze, dlatego, że bez względu na to, jak głupie treści chcę z siebie wydalić, to nikt od razu tego nie zakwestionuje lub nie zignoruje. Przez chwilę mogę być kontent. I na koniec, po drugie, dlatego, że ... Hmm, było coś jeszcze, ale mi się zapomniało. Za to bonusem jest to, że mogę coś zmienić. Choćby ostatnie "po pierwsze" na "po drugie".


Tagi


Nieśmiało zachęcam:

Podziel się, udostępnij, skrytykuj, albo złośliwie pochwal, jakkolwiek skomentuj.

Komentarze


Więcej do czytania:


Kanał RSS

Cytuję losowo


Depenalizacja homoseksualizmu, mnożenie się barów i saun, aplikacje mobilne, ustawodawstwo małżeńskie i socjalizacja gejów sprawiają, że męska uliczna prostytucja to w całej Europie zjawisko znikające. Lecz jest jeden wyjątek — Rzym. Nietrudno to wyjaśnić — księża pomagają utrzymać ten coraz bardziej anachroniczny w dobie internetu rynek.
Frédéric Martel
Sodoma
cytatów wszystkich całe mnóstwo →

O blogu


Umysłowy refluks. Osobisty magazyn zbłąkanych myśli, wypluwek z mniemaniami, drzazg spośród zwojów, niespodziewanych zapisków i notatków. Tak widzę i słyszę (więcej zmysłów nie pamiętam) świat. Nie twierdzę, że świat taki właśnie jest, nie twierdzę, że mam rację. Dlaczego jednak miałbym zawsze zakładać, że jej nie mam? Jest to przecie racja na miarę moich możliwości i jedyna, jaką mam. We łbie. Moja mała dzielna racja wśród wielkich kiełbi.

O blogu

Pokategoryzowałem